Tą tunikę uszyłam w tamtym roku na potrzeby ciążowego brzuszka. Sprawdziła się idealnie, narzucona na czarny golf. Grzała i wyglądała – i tak właśnie miało być.
Na początku miała to być sukienka, ale za bardzo ją skróciłam więc w najbliższym czasie będę musiała ją wydłużyć, bo w tunikach chodzę niezbyt często.
Model 127 z Burdy 10/2014. Model jest bardzo ciekawy, niesztampowy,wart uszycia jeśli ktoś lubi takie oversizowe formy. Ja szyłam rozmiar 34 (zmniejszałam) i finalnie i tak wszyłam jeszcze tu i tam. Powiększyłam dekolt i wtedy zamek wszyty na plecach zupełnie stracił swoją funkcję, ponieważ tunikę można bez problemy założyć przez głowę 😉 Do uszycia tego modelu wykorzystałam lekką wełnę i wiskozową podszewkę.
Takie modele pięknie prezentują się z golfami, krytymi rajstopami i wysokimi kozakami lub botkami.
Bardzo lubię ten model, wygodny i pasuje do wielu rodzajów materiałów, lekkich i tych ciężkich.
Przyznam, że bardzo mi się podoba wybrana prze Ciebie wełna.
PolubieniePolubienie
myślałam właśnie o uszyciu tej sukienki z czegoś lżejszego na sezon wiosenno/letni,może coś z wiskozy lub cinkiej bawełny
PolubieniePolubienie
Fajna tunika! Podobają mi się te wywinięte rękawki. No i ta wełna – przytuliłabym się do niej ;).
PolubieniePolubienie
rękawki podszyłam inną wełną właśnie z myślą o wywijaniu 🙂
PolubieniePolubienie
Super tunika, bardzo pasuje CI ten krój.
Ja szyłam sukienkę z tego wykroju, bardzo, bardzo ją lubię.
PolubieniePolubienie
ja jakoś ostatnio jej nie noszę, nie wiem w zasadzie czemu 🙂
PolubieniePolubienie